Emisje otoakustyczne (DPOAE i TEOAE)
Emisja otoakustyczna (Otoacoustic Emission – OAE) jest zjawiskiem akustycznym, które polega na generowaniu przez ucho (a w zasadzie sam narząd Cortiego) bardzo słabych sygnałów akustycznych. Sygnały te, w celach diagnostycznych można zarejestrować za pomocą czułego mikrofonu umieszczonego w przewodzie słuchowym. Historia emisji otoakustycznej sięgająca prac T.Golda z roku 1948 oraz D.Kempa z roku 1979, dzięki wynikom licznych późniejszych badań, doczekała się obecnie wielu medycznych implementacji. Tym samym wprowadzenia do codziennej praktyki diagnostyki audiologicznej badania, które jest nieinwazyjną metodą oceny mikromechaniki ślimaka. Nie jest zatem badaniem słuchu, w rozumieniu holistycznej oceny audiologicznej. Zarejestrowane w trakcie takiego badania emisji otoaksustycznej, wskazuje na obecność aktywnych mechanizmów i zachowanie procesów związanych z prawidłowym działaniem ucha wewnętrznego. Tym samym, przez wzgląd na to zjawisko, badanie audiologiczne przyjęło po prostu, nazwę badania emisji otoakustycznych (vel. otoemisji akustycznych). Wiele późniejszych badań naukowych nad istotą emisji otoakustycznych rzuciło nowe światło na mechanizm działania ślimaka i rolę komórek słuchowych biorących udział w procesie odbioru dźwięku przez mózgu. O ile w odbiorze dźwięku największy udział mają komórki słuchowe wewnętrzne, o tyle najistotniejszą rolę w generowaniu emisji otoakustycznych odgrywają komórki słuchowe zewnętrzne. Komórki, które w pełni swojej sprawności zachowują pewną niezwykłą funkcję elektrokurczliwości sonomotorycznej (pod wpływem bodźców nerwowych komórki te zmieniają rytmicznie swoją długość). Im bardziej poznawana jest natura emisji otoakustycznych, a także funkcje anatomicznych struktur ślimaka, tym bardziej można zrozumieć jak bardzo skomplikowanym zmysłem jest zmysł słuchu. Biorąc pod uwagę, że w procesie generowania emisji otoakustycznych udział biorą niemal wszystkie struktury narządu Cortiego, komórki słuchowe wewnętrzne, zewnętrzne, nerw słuchowy, unerwienie eferentne (tzw. pęczek oliwkowo-ślimakowy Rasmussena), można utwierdzić się w przekonaniu, że jest to układ trybów bardzo precyzyjnej maszyny. Jeśli któryś z elementów nie działa poprawnie, Pacjent zaczyna odczuwać niedosłuch.
Różnorodność zjawisk zachodzących w ślimaku sprawił, że wyróżnić można kilka grup emisji otoakustycznych:
- emisję otoakustyczną spontaniczną (Spontaneous Otoacoustic Emission – SOAE) powstającą samoistnie, tzn. niewywołaną żadnym sygnałem akustycznym
- emisję otoakustyczną wywołaną (Evoked Otoacoustic Emission – EOAE), powstającą jako odpowiedź systemu słuchowego na stymulację określonym sygnałem akustycznym
Emisje otoakustyczne transjentowe (TEOAE)
Emisje otoakustyczne transjentowe – przebieg badania
Badanie emisji otoakustycznych, nie bardziej „skomplikowane” jak audiometria impedancyjna, polega na umieszczeniu w przewodzie słuchowym zewnętrznym malutkiej sondy pomiarowej, składającej się z pary głośników emitujących dźwięki stymulujący i niewielkiego, bardzo czułego mikrofonu rejestrującego odpowiedzi. Z racji, że pomiar pojedynczej odpowiedzi z komórek słuchowych nie byłby możliwy, aparatura pomiarowa, za każdym razem gdy bodziec dźwiękowy pobudzi komórki słuchowe, a te w wygenerują emisję otoakustyczną, zbiera je, sumuje i uśrednia. W ten sposób odszumia i uwiarygadnia odpowiedzi pochodzące z ucha od tych z zewnątrz. Niestety w trakcie takich pomiarów rejestruje też wszelkiego rodzaju zewnętrzne hałasy, szumy, przełykania śliny, płacze, etc. W związku z tym, badanie emisji otoakustycznej należy przeprowadzać w jak najcichszym pomieszczeniu i jak największym spokoju. Choć badanie jest zupełnie nieinwazyjne, bezbolesne i wręcz przyjemne, wymaga maksymalnej współpracy Pacjenta, małej ruchliwości, maksymalnej ciszy i… prawidłowej funkcjonalności jamy bębenkowej. A co za tym idzie, dobrze by było, jakby zostało poprzedzone pomiarami impedancyjnymi w celu wykluczenia jakichkolwiek chorób ucha środkowego – wysięków, perforacji, dysfunkcji trąbek słuchowych. Wszystko to jest bowiem w stanie zaburzyć odpowiedzi emisji TEOAE. Innymi słowy, spodziewając się pełnej wiarygodności badania i poprawnych wyników, badanie emisji otoakustycznych powinno być wykonane u pacjentów w dobrym stanie zdrowia. Bez cech infekcji, bez katarów, bez zapaleń uszu i bez czopów woskowinowych, bez nieżytów nosa, notorycznego ulewania pokarmu, przewlekłych alergii, etc. Noworodki powinny być badane po osuszeniu, a wręcz poporodowym odśluzowaniu, spokojne i najlepiej w trakcie snu fizjologicznego. Brzmi to zbyt idealistycznie!? Owszem! Oczywiście nie zawsze możemy pozwolić sobie na idealne warunki pomiarowe, a co więcej celem badania jest określenie funkcji mikromotorycznych ślimaka w stanie w jakim obecnie znajduje się Pacjent (nawet przy przewlekłym katarze), dlatego wszystkie czynniki towarzyszące badaniu, powinny być wzięte pod uwagę w jego interpretacji.
Emisje otoakustyczne transjentowe – interpretacja wyników
Emisje otoakustyczne produktów zniekształceń nieliniowych (DPOAE) – czyli co to?
Emisje otoakustyczne produktów zniekształceń nieliniowych ślimaka (Distortion Product Otoacoustic Emission – DPOAE) powstają jako ‘uboczny’ efekt nieliniowego działania ślimaka, w rezultacie stymulacji dwutonem – parą precyzyjnie dobranych czystych tonów. Cechą charakterystyczną tej emisji jest fakt, iż w odpowiedzi pojawiają się składowe spektralne (zwane niekiedy tonami kombinacyjnymi lub intermodulacyjnymi), które nie występowały w sygnale stymulującym. Skąd się zatem wzięły? Składowe te powstają na skutek nieliniowych przekształceń sygnału wejściowego przez ucho wewnętrzne. Tak, ucho wewnętrzne potrafi wygenerować dźwięk! Liczne badania naukowe z minionych lat pozwoliły stwierdzić, że generacja emisji DPOAE wiąże się z istnieniem w ślimaku aktywnych procesów, odpowiedzialnych za wzmocnienie drgań błony podstawnej. Można zatem rzec, że istnienie emisji produktów zniekształceń nieliniowych ślimaka świadczy o aktywnej pracy wszystkich struktur błony podstawnej narządu Cortiego. Tylko tyle i aż tyle, ale wystarczająco dużo by móc przypuszczać, że Pacjent słyszy. To oczywiście duża nadinterpretacja badania, bo podobnie jak TEOAE, emisje otoakustyczne DPOAE nie badaniem słuchu sensu stricte. Jednak fakt ich zarejestrowania w przewodzie słuchowym zewnętrznym Pacjenta może świadczyć o tym, że zarówno ucho środkowe przekazuje dźwięk udo receptora, a i ten zachowuje swoją aktywną mikromotorykę komórkową w prawidłowym stanie! Ta szczególna czułość badania DPOAE sprawiła, że jest ono wykorzystywane w diagnostyce różnicowej, pozwalającej ocenić sprawność ślimaka, monitorującej jego czułość w trakcie procesów terapeutycznych czy weryfikowania wątpliwości w programach screeningowych.
Niewątpliwą zaletą tego typu implantów jest stosunkowo prosta budowa i krótki czas operacji oraz rekonwalescencji. Dlatego bez większych przeciwwskazań, stosuje się go zarówno u dzieci jak i u osób dorosłych. Wszczepia się je pacjentom podczas operacji przeprowadzanej w ogólnym znieczuleniu. Podobnie jak implanty ucha środkowego, implanty kostne posiadają część wewnętrzną, którą zakłada chirurg podczas zabiegu oraz część zewnętrzną noszoną przez pacjenta na skórze głowy. Wśród implantów kostnych, dostępne są dziś rozwiązania: BAHA i Osia firmy Cochlear, Bonebridge firmy Medel, Alpha firmy Sophono i Ponto firmy Oticon Medical. Należy zwrócić uwagę, że część tych implantów jest pasywnych (BAHA, Alpha i Ponto), a część aktywnych (Osia i Bonebridge). W zależności od opatentowanych i zastosowanych rozwiązań, w implantach pasywnych, część wibrująca znajduje się na zewnątrz głowy Pacjenta i drgania przenosi przez wspornik lub płytkę magnetyczną umieszczoną pod skórą. W implantach aktywnych element drgający umieszczony jest pod skórą, w czaszce Pacjenta, wraz z całą wewnętrzną częścią implantu. Część zewnętrzna stanowi jedynie źródło zasilania i elektronikę wraz z mikrofonami, a sygnał w postaci indukcji elektromagnetycznej przekazywany jest do części wewnętrznej implantu. Powyższy podział i różnice technologiczne powodują również, że implanty kostne możemy podzielić na: bezpośrednie i pośrednie, przezskórne i aktywne, konwencjonalne i pasywne przezskórne.